Hutnik Kraków - Stal Rzeszów 4:0(2:0)
Bramki: Jarosz, Świątekx2 ,Wasilewski Hutnik:Brzeziański-Obierak,Garzeł,Pasionek,Czajka(ż)-Kępa(ż)(80.Dziadzio),
Ibrahim,Kaczor,Świątek(90.Antas)-Jarosz(88.Kozieł),Wasilewski
Stal:Giertl-Reiman,Udoudo(80.Jędrias D.),Ivan(38.Cieślik),Solecki(ż),Kloc,Ukonu Mba(ż),Hus,Sikorski(53.Niemczyk),Szymański,Jędrias(46.Wolański).
Sędziowie:Filip Robak -główny oraz Tomasz Kondrak i Mateusz Kowalski - asystenci
Mecz Hutnika ze Stalą z pewnością można było nazwać pożegnaniem ze starą III ligą. Był to mecz zaskakujący. Pierwszym zaskoczeniem mogła z pewnością być zmiana spikera! W miejsce "nieśmiertelnego" pana Huka, wstąpił Piotr Danek.Na stadion przyszło 350 kibiców Hutnika. W młynie zjawiło się ok. 150 kibiców, w tym ok. 50 GKS Jastrzębie (dołączyli oni pod koniec 1 połowy). Na płocie powieszono 4 flagi Hutnika, oraz 1 GKS-u Jastrzębie. Kibice z Rzeszowa przyjechali natomiast pociągiem specjalnym w liczbie około 250. Mieli oni ze sobą 2 flagi Stali (czarne), oraz flagę Igloopolu. Prowadzili dosyć dobry doping przez większą część spotkania. Hutnicy podeszli do tego spotkania humorystycznie i przyśpiewki wybierane przez "najlepszą ekipę", miały zazwyczaj zabarwienie humorystyczne. Stal również podeszła do tego spotkania z humorem. W pierwszej połowie prowadzili oni normalny doping, jednak drugą połowę rozpoczęli od "Hej Hutnik, dajcie nam wygrać!", oraz "HKS, Damy wam kasę!". Pod koniec meczu kibice przyjezdni skandowali również, iż kibice Hutnika mają wbiec na murawę, dzięki czemu będzie walkower, a Stal wejdzie do II ligi. Przyjezdni również robili pociąg, i pytali sektor Hutnika "Kto wygra mecz?". Odpowiedź była oczywista - Hutnik. Jednak później dla dowcipu kibice odpowiadali Stal. Hutnicy śpiewali również piosenki w stylu "Powie wam to pszczółka maja, Hutnik wygra, żujcie jaja". Nie zabrakło również bluzgów w kierunku trenera Mikulskiego i zarządu, oraz radości z spadku do nowej III ligi. Na zakończenie meczu kibice Stali pokazali piłkarzom swoje pośladki, a kibice Hutnika odwrócili się do piłkarzy plecami.
Na boisku nie było już tak ciekawie. Hutnicy grali dobrą piłkę, co udokumentowali bramkami. Jednak widać było kompletny brak zaangażowania Stali. Dla Hutnika ten mecz był meczem o pietruszkę, a goście mieli jeszcze pewne szanse na awans. Najwyraźniej z jakiegoś powodu Rzeszowianie woleli nową III ligę. Ciężko ocenić czemu piłkarze Stali zrezygnowali z walki. Hutnicy wykorzystali tą sytuację zdobywając aż cztery bramki na dobre zakończenie sezonu. Pierwszą bramkę strzelił Świątek z rzutu wolnego. Druga wpadła po akcji, jej strzelcem był Jarosz. Kolejną bramkę, już po przerwie zdobył znowu świątek, i ostatnią trzecioligową bramkę, już pod koniec meczu zdobył Wasilewski. Jak widać, Hutnicy mogą wygrywać. Pytanie tylko, czemu jak Hutnik już ma zapewniony spadek? Może zmieni się to w przyszłym, IV ligowym sezonie...