Karny dla Resovii w ostatniej minucie został obroniony przez Brzeziańskiego - strzelał Mazurkiewicz. Kibice Resovii zaprezentowali sektorówkę, oprawę "Po Kucharzach z Nowej Huty POzostaną Tylko Buty", oraz sektorówkę z kibicem Hutnika w pasiaku, w kotle. Resovia przedstawiła również racowisko.
Informacje kibicowskie na podstawie opisu Marchewy (forum.hutnik.krakow.pl)
Droga na mecz jak i z powrotem do domu bez żadnych emocji. W drugiej połowie wyłamujemy ogrodzenie prowokując Resovie do wybiegnięcia na murawę, jednak nam się to nie udaje, za to jesteśmy gazowani przez ochronę. Resovia zachowywała sie jakby najwyraźniej nie miała ochoty na jakiekolweik starcie. Gdy juz wychodzimy ze stadionu w obstawie policji i ochrony, robia pokazowke biegnac w nasza strone.
Drużyna Hutnika z pewnością konstruowała ładniejsze i bardziej skuteczne akcje. Jednak to piłkarze z Rzeszowa bliżsi byli wygranej. Warto chociażby wspomnieć o niewykorzystanym przez nich rzucie karnym. Zaledwie cztery minuty wcześniej, Świątek wyrównał wynik na 2:2. Wasilewski bardzo dobrze pokazał się na tym meczu. Bardzo dobrze rozgrywał piłkę. To właśnie jego akcje, zapewniły Hutnikowi remis. Resovia również nie dała za wygraną, jednak nie wykorzystali oni kilku stuprocentowych sytuacji. Druga połowa była nie mniej interesująca jak pierwsza. Resovia wyszła na prowadzenie po pięknej akcji Piątkowskiego.
Podsumowując, z pewnością mimo tego, że Hutnicy nie wygrali, jest to bardzo cenny punkt, w walce o nową II ligę.
