Hutnik: Waldemar Sotnicki, Łukasz Dębski, Marcin Pasionek, Arkadiusz Garzeł, Michał Pazdan, Wojciech Dziadzio, Paweł Piotrowicz, Piotr Świerczyński, Paweł Wasilewski, Daniel Jarosz, Szymon Kiwacki. Ponadto: Sławomir Jeziorek, Paweł Kępa, Paweł Czajka, Mateusz Gajek, Łukasz Gawlik, Piotr Obierak
Stal:Paweł Szpiech, Mateusz Samborski, Piotr Łuczka, Mariusz Sumara, Piotr Badowicz, Rafał Nikody, Maciej Kuzicki, Daniel Niemczyk, Marek Węgrzyn, Paweł Kosiba, Dawid Chudziak. Ponadto: Szymon Piestrak, Marcin Chudziński, Piotr Chyra, Dariusz Jęczkowski, Ireneusz Gryboś, Bartłomiej Łukan, Kamil Krawiec
sędziowie:
Główny: Marcin Patyński
Asystenci: Robert Boruta, Adam Jakubczyk (Katowice)
Nareszcie przełamana fatalna passa! Po kilku niewygranych meczach z rzędu, przyszedł czas na zwycięstwo. Tym razem, Hutnicy na wyjeździe pokonali drużynę Stali Sanok. Na stadionie gospodarzy pojawiło się zaledwie 150 kibiców. Mecz rozpoczął się od dosyć dobrej gry Biało-Błękitno-Niebieskich. Hutnicy zagrali tak jak na wiosnę - nie grali świetnie, ale zwyciężyli różnicą jednej bramki. W 5 minucie szybką akcję przeprowadziła Stal. Dośrodkowanie i ładna "główka" Chudziaka została na szczęście wyłapana przez popularnego Sotnickiego. Hutnicy nadal przeprowadzali groźne akcje. Później zaczęła lekko przeważać Stal. Hutnik grał spokojnie, wyczekując na możliwość skontrowania rywali. W 14 minucie Chudziak oddaje strzał na naszą bramkę, na szczęście piłka przeleciała tuż obok słupka. Minutę później rzut rożny wykonuje Stal. Sotnicki wypuszcza na chwilę piłkę, ale na szczęście naprawia błąd. W 20 minucie zrobiło się bardzo groźnie - po dośrodkowaniu z wolnego, jeden z Sanoczan doszedł do piłki, i główką z siódmego metra trafił w słupek. Przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć z minuty na minutę. W 39 minucie Szpiech odważnie wyszedł z bramki, rzucił się pod nogi dochodzącemu do prostopadłego podania Jarosza, łapiąc piłkę. Do końca pierwszej połowy wynik się nie zmienił. Niestety, Hutnik nie pozostawił w niej dobrego wrażenia. Zdecydowania przeważała w niej Stal.
Pierwsze minuty drugiej odsłony spotkania, to na pewno gra pełna chaosu, oraz kłopoty z zawiązaniem jakiejkolwiek płynnej akcji przez każdy z zespołów. W 54 minucie Jarosz silnie uderzył z 30 metrów. Bramkarz Stali wypiąstkował piłkę przed pole karne. W późniejszych minutach Hutnik zaczął wreszcie starać się o przejęcie inicjatywy. Jedenastka z Nowej Huty coraz dłużej posiada piłkę, ale wciąż ma problemy ze skutecznym rozegraniem. W 66 minucie w swoim stylu uderzał Wasilewski (z rzutu wolnego). Uderzenie sprawiło kłopot młodemu bramkarzowi, który piąstkował piłkę. 76 minuta to kolejna efektowna akcja "Wasyla". Przedarł on się przez obronę Stali i oddał strzał, który minimalnie minął bramkę. W 82 minucie zwycięski, a zarazem debiutancki gol zdobył Gajek! Przymierzył on kapitalnie z 20 metra z rzutu wolnego, i nie dał szans bramkarzowi gospodarzy! GRATULACJE! Stal po tej bramce zaczęła desperacko atakować w kierunku Sotnickiego. Kilka razy strzelali oni bardzo groźno w tym kierunku, lecz wynik meczu nie uległ już zmianie!
Hutnik Kraków - Stal Sanok 1:0
