Korona II Kielce - Hutnik Kraków 1:1
Bramki: 6' Król, 31' Świerczyński
Korona: Radosław Cierzniak, Tomasz Brzyski, Jakub Zabłocki, Piotr Bagnicki, Dariusz Kozubek, Paweł Sasin, Jacek Kiełb, Krzysztof Kiercz, Paweł Szymoniak, Jarosław Wieczorek, Paweł Król
Ponadto: Piotr Misztal, Michał Michałek, Tomasz Nowak, Michał Benkowski, Adam Majka
Michał Kopeć, Damian Rożej
Hutnik: Waldemar Sotnicki, Piotr Obierak, Marcin Pasionek, Arkadiusz Garzeł, Michał Pazdan, Paweł Czajka, Paweł Piotrowicz, Piotr Świerczyński, Paweł Kępa, Daniel Jarosz, Paweł Wasilewski
Ponadto: Sławomir Jeziorek, Szymon Kiwacki, Piotr Błachacz, Mateusz Gajek, Łukasz Gawlik, Mateusz Niechciał, Wojciech Dziadzio
Sędzia głowny: Andrzej Należnik (Katowice)
Sztab szkoleniowy: Korona II Kielce: I trener - Arkadiusz Kaliszan, II trener - Arkadiusz Bilski
W słoneczne i prawie bezchmurne niedzielne popołudnie, w Kielcach, na starym stadionie Korony, gospodarze podjęli drużynę Biało-Błękitno-Niebieskich. Mimo pięknej aury, na stadionie pojawiło się zaledwie 250 kibiców. Kibice Hutnika również wybrali się na ten mecz. Spotkanie rozpoczęło się mocnym uderzeniem gospodarzy. Przeprowadzili oni kilka akcji, aby już w 6 minucie zdobyć bramkę. Strzelec - Król. Gospodarze przeprowadzają wiele kombinacyjnych akcji. W kolejnych minutach spotkania uaktywnili się Nowohucianie. Przeprowadzili oni kilka akcji. Znakomita okazja nadarzyła się naszej drużynie w 18 minucie. Po precyzyjnym zagraniu Jarosza spod linii bocznej do Wasilewskiego, ten niestety wypuścił piłkę zbyt daleko, więc szansa została zaprzepaszczona. W 24 minucie, Jarosz z przewrotki trafia tuż nad poprzeczkę. W 27 minucie po rzucie rożnym Korony, do piłki dochodzi Król, który jednak trafia tuż nad poprzeczkę. W 31 minucie pada gol dla Hutnika! Wasilewski po przepchnięciu Króla i odebraniu mu piłki, zagrał do Jarosza, którego strzał został jednak zablokowany. Bramkę zdobył jednak poprawiając Świerczyński. Hutnicy po zdobyciu bramki zaczęli grać coraz bardziej agresywnie. W 37 minucie po faulu na Jaroszu, rzut wolny wykonuje Wasilewski, jednak strzał łapie bramkarz żółto-czerwonych. Pierwsza połowa spotkania zakończyła się remisem 1-1.
W przerwie, trener Korony wprowadził aż trzy zmiany. W zmienionym składzie piłkarze gospodarzy wbiegli na boisko. Początek drugiej połowy był wyjątkowo spokojny, lecz po niedługiej chwili Hutnicy zaczęli przeprowadzać coraz więcej akcji, i dominować na boisku. W 49 minucie dynamiczny rajd Jarosza i jego płaskie dosrodkowanie do Czajki, który trafia z 5 metrów w bramkarza. W ciągu następnych pięciu minut, Hutnicy oddali aż cztery strzały, niestety nie zdobywając bramki. Czajka, Kępa i Jarosz sprawowali się dziś na boisku znakomicie. Po kilku minutach inicjatywę niestety znów zaczęli przejmować złocisto-krwiści. Hutnicy zaczęli się powoli cofać do obrony. Trener Kruk zaczął coraz częściej pokrzykiwać do Biało-Błękitno-Niebieskich, ostrzegając ich przed zbyt głębokim cofaniem się drużyny. W 77 minucie Jarosza zastępuje Szymon Kiwacki. Zaledwie minutę później, niesamowitą interwencją Cierzniak ratuje Koronę po strzale Piotrowicza. W 82 minucie, czerwoną kartkę dostaje Majka, za faul na Wasilewskim. Korona mimo gry w dziesiątkę, nie rezygnuje z prób strzelenia bramki. W 90 minucie świetną okazję zmarnował "Wasyl" - po świetnym zagraniu przez Piotrowicza przegrał pojedynek z Cierzniakiem. 3 punkty mogły być nasze... Sędzia przedłużył mecz o 2 minuty, lecz mimo walki obu zespołów wynik meczu się nie zmienił.
Spotkanie na pewno mogło się podobać, jednak szkoda, że Hutnicy nie wygrali tego meczu. Nowohucianie zajmują po tym meczu siódmą pozycję w tabeli.