Hutnik Kraków - Iskra Klecza Dolna 2:0 Galeria: kliknij tutaj
Pierwszy mecz rundy wiosennej na Suchych Stawach był z pozoru taki jak wszystkie, jednak to tylko pozory. Przede wszystkim, Hutnik Nowa Huta po prawie siedmiu latach powrócił do nazwy "Hutnik Kraków". Dodatkowo, był to pierwszy mecz ligowy na Suchych Stawach, zarządzanych już przez Stowarzyszenie NH2010! Przed samym spotkaniem miała miejsce uroczystość poświęcenia sztandaru i stadionu, na którą przybyło wielu oficjalnych gości. Co ciekawe na stadionie można było usłyszeć dawno nieobecnego spikera Huka, którego z pewnością wielu kibiców wspomina z łezką w oku. Na stadion przybyło około 400 widzów, warto odnotować gościnną obecność 2 fanów z zaprzyjaźnionych klubów. Na płocie tego dnia debiutowała flaga Fanatycznej Emigracji, niestety brakło zorganizowanego dopingu. Kolejną atrakcją związaną z meczem był występ cheerleaderek w przerwie meczu. Jeżeli chodzi o wydarzenia boiskowe, to Hutnicy zaprezentowali naprawdę ciekawy futbol. W drugiej połowie padły dwie bramki dla Hutników - strzelcem był Sobala. Jak się wydaje, w końcu, po wielu latach do Hutnika trafił dobry napastnik. Najgroźniejszą dla Hutnika akcję przeprowadzili goście w 71 minucie, ale od utraty bramki nowohucian uratował słupek. Całokształt zmian które zaszły w Hutniku daje nadzieje że klub w końcu wychodzi na prostą. Pozostaje mieć nadzieję, że przełoży się to wkrótce na frekwencję i namacalne sukcesy!