Garbarnia Kraków - Hutnik Nowa Huta 1:3 Galeria: kliknij tutaj
W sobotni poranek na stadionie na krakowskim Ludwinowie rozegrane zostały małe derby Krakowa pomiędzy Garbarnią a Hutnikiem. Gospodarze niestety nie należeli do zbyt gościnnych i dumnie obwieścili iż mecz odbędzie się "bez kibiców przyjezdnych". Smutne, że kolejny klub w naszej lidze stosuje takie rozwiązanie i tak na prawdę sam sobie szkodzi, ponieważ spotkania tego typu należą do spokojnych, a gospodarze zarobili by chociaż na biletach. Hutnicy nie należą jednak do ludzi którzy się przejmują takimi śmiesznymi decyzjami - na trybunach można było spokojnie dostrzec kilkanaście fanów nowohuckiej jedenastki, nieraz w barwach klubowych. Po bramkach nie brakowało Hutniczych okrzyków, a po meczu doszło nawet do małej bójki. Gospodarze od czasu do czasu trochę dopingują i bębnią. Trudno porównywać ten mecz z wcześniejszymi na stadionie Garbarni. Pod względem sportowym Hutnicy tego dnia spisali się bardzo dobrze, pokonując gospodarzy aż 1-3. Mecz był ciekawy, pełen akcji z obu stron. Bardzo dobrze zaprezentował się po raz kolejny bramkarz Biało-Błękitno-Niebieskich. W drugiej połowie spotkania jeden z piłkarzy Garbarni otrzymał drugą żółtą kartkę, wskutek czego musiał opuścić boisko. Widać, że zawodnikom Brązowych zadziałało to na nerwy i zaczęli grać o wiele ostrzej, jednak zryw ten był raczej chwilowy. Hutnicy jednak dobrze prezentowali się do samego końca, kończąc spotkanie bardzo korzystnym wynikiem.
