Hutnik Nowa Huta - Partyzant Radoszyce 4:0 Galeria: kliknij tutaj
Z początku wydawało się że mecz z beniaminkiem III ligi nie przyciągnie na stadion wielu widzów a zamiast dopingu dane będzie słyszeć jedynie dźwięki pikniku odbywającego się nieopodal stadionu (w tym konkurs na naśladownictwo Scatmana Johna). Na szczęście początkowe wrażenie okazało się mylne, bowiem na stadion przybyła dość przyzwoita liczba fanów (o szale nie ma mowy, ale postęp jest widoczny). Przez większość spotkania prowadzony był całkiem niezły jak na ilość doping (z dedykacją dla bębniarza, przez którego było dość wesoło). Jednym słowem, na trybunach widoczny był postęp, nie było już tak smętnie jak wcześniej. To samo zobaczyliśmy na boisku. Hutnicy rozgromili rywala z Radoszyc aż 4:0, grając ładny i ofensywny futbol. Ostatnia bramka spotkania była zdobyta po rzucie karnym. Takie właśnie mecze powinniśmy oglądać na Suchych Stawach! Brawa dla piłkarzy i oby tak dalej!
