W dosyć nietypowej porze został rozegrany na Suchych Stawach ostatni mecz III ligi pomiędzy Hutnikiem a Dalinem. Ze względu na złą porę (piątek, 18:00), oraz fakt iż był to przysłowiowy "mecz o pietruszkę" na Suchych Stawach zjawiła się niezbyt duża grupa kibiców. Na płocie powieszone zostały trzy flagi. Od 40 minuty prowadzony był sporadycznie doping dla drużyny Biało-Błękitno-Niebieskich. Jak to zwykle na Suchych Stawach, bramkarz gości nie miał łatwego życia. Po meczu piłkarze podziękowali kibicom za doping.
Na boisku dzisiejszego dnia panowała nuda. Trener Siekliński wystawił na to spotkanie skład rezerwowy, by pierwszy mógł się przygotować odpowiednio do zbliżających się baraży. Od pierwszych minut spotkania Hutnicy grali dosyć dobrze, jednak to Dalin stwarzał groźne sytuacje podbramkowe. Niestety, w końcu jedna z nich została skutecznie wykorzystana, wskutek czego Dalin wysunął się na prowadzenie. Hutnicy mimo słabego składu godnie walczyli z rywalem z Myślenic, i próbowali chociazby wyrównać wynik. Niestety mimo chęci nie udało się to. Warto wspomnieć, że Hutnicy raz trafili w poprzeczkę.
Wynikiem tego meczu nie należy się przejmować, ponieważ był to mecz "o nic", i Hutnicy po prostu go sobie odpuścili. Najważniejsze są baraże.